Cellulit to kiedyś moja wielka zmora, traktowałam go jak swoistego
potwora, ujędrniający żel antycellulitowy NIVEA Q10 3 tygodnie
testowałam, na początku nie za bardzo mu ufałam. Już po otwarciu
opakowania miałam dużą przyjemność z jego wąchania. Zaskoczyła mnie też
jego konsystencja – łatwo się wchłania i szybko działa. Skóra po jego
zastosowaniu jest miła w dotyku i aksamitna, stosowałam go dnia każdego,
bo jestem ambitna. Mój brzuch, pośladki i uda w 3 tygodnie zobaczyły
„cuda”, jędrniejsza skóra ma się stała, mam nadzieję, że to zmiana
trwała. Warto wspomnieć o efekcie chłodzenia, które zachęca mnie do
częstego chodzenia. Żel zaskoczył mnie wydajnością, niską ceną i
działania trafnością. Myślę, że będę go używała zapobiegawczo, bo mąż
się memu ciału przyglądał badawczo. On też zauważył znaczną poprawę i
chętnie się ze mną wybierał na plażę. Postaram się poprzez ćwiczenia
efekty zwiększyć, w końcu dla ładnego efektu warto się pomęczyć. Myślę,
że wówczas siła żelu będzie wzmocniona, a taka kuracja będzie dla mnie
trafiona. Po 3 tygodniach wydaję pozytywną opinię, z żelem Q10 dużo
łatwiej dbać o piękną linię.
Krótkie
podsumowanie NIVEA Q10 PLUS ujędrniającego żelu antycellulitowego
Zalety:
- miły zapach
- szybkie wchłanianie się żelu
- stosunkowo szybki efekt ujędrnienia przy regularnym stosowaniu żelu
- miły efekt chłodzenia przynoszący ulgę
Wady:
- przyjemność, którą niesie ze sobą stosowanie żelu sprawia, że opakowanie starcza na ok. 1 miesiąc
Ocena:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz