W kuchni uwielbiam eksperymentować i próbować nowe smaki, nowe kombinacje, czasami wychodzi z tego przyjaźń na dłużej, niekiedy jest to jednodniowy romans. Ostatnio do mojej kuchni zawitały pasty warzywne Wawrzyniec i zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia :).
Nigdy bym nie powiedziała,że kombinacja warzyw i przypraw może tak wyśmienicie smakować i być czymś uniwersalnym. Najłatwiej jest je użyć do zwykłych kanapek - wystarczy nimi posmarować bułkę, czy chleb i mamy szybką i co najważniejsze zdrową przekąskę.
Jak mamy więcej czasu można przygotować coś na ciepło, ja zrobiłam paszteciki z ciasta francuskiego i jako nadzienia używałam past warzywnych Wawrzyniec, smakowało to przepysznie.
Pasty warzywne są produkowane w 4 wariantach smakowych: z ciecierzycą pieprzem i czarnuszką (mój numer jeden), z grillowaną cukinią i curry (mój numer 2), z grillowanym bakłażanem oraz z suszonymi pomidorami i żurawiną. Myślę, że każdy znajdzie swój ulubiony smak. Dla mnie osobiście dużą zaletą Wawrzyńca jest fakt, iż w składzie mamy wyłącznie warzywa i przyprawy i ten smak-jak dla mnie to prawdziwa warzywna rewolucja tej jesieni :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz